Z filtrem czy bez – jaki czajnik elektryczny będzie idealny?

Mnogość decyzji, jakie trzeba podjąć, aby w naszym domu znalazł się idealny czajnik elektryczny sprawia, że niektórzy dostają zawrotów głowy. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ producenci tego typu urządzeń wymyślają coraz to nowe rozwiązania, które mają przyciągnąć rzesze klientów. Warto zatem, zanim wybierzemy się do sklepu, zastanowić się nad kluczowymi kwestiami.

Od dawna poruszamy je w swoich artykułu, dlatego mamy nadzieję, że wybór czajnika nie będzie dla Was problemem. Dzisiaj chcemy opowiedzieć Wam o kolejnym aspekcie, który według nas musi zostać wzięty pod uwagę podczas zakupu czajnika. O czym będziemy pisać? O filtrze, który można spotkać w niektórych czajnikach. Czy jest potrzebny i co nam daje? O tym w dalszej części artykułu.

Herbata bez osadu? Tylko czajnik elektryczny z filtrem

Jeżeli marzy się Wam herbata bez brzydkiego osadu, który niestety widać na kubkach, nie pozostaje Wam nic innego, jak zaopatrzyć się w czajnik WMF z filtrem, który zapobiegnie przedostania się go do szklanki. Jakie filtry warto wziąć pod uwagę? Producenci w swoich czajnikach proponują następujące rozwiązania:

  • filtry węglowe – te pochłaniają nie tylko zanieczyszczenia, które mogą dostać się do czajnika. Można również w tym wypadku liczyć na zniwelowanie brzydkiego zapachu, któr, nie da się ukryć, bardzo często pojawia się, jeśli woda, którą wlewamy z kranu nie jest najlepszej jakości.
  • filtry z siatki wykonanej z nylonu – to rozwiązanie najczęściej pojawia się w czajnikach. filtr zamontowany jest tuż przy dziubku, z którego wydostaje się zagotowana woda. Zatrzymuje on większe zanieczyszczenia.
Back To Top