Twoja herbata jest gorzka? Skorzystaj z kilku porad!

Parzenie herbaty nie jest bardzo skomplikowanym procesem, ale wymaga skupienia i dbałości o szczegóły. Przyzwyczajeni jesteśmy do pędu i załatwiania spraw w pośpiechu, dlatego herbaty ekspresowe, choć mają w większości zdecydowanie gorszą jakość, nadal są najpopularniejszym wyborem. Czajniczek do parzenia herbaty często, niestety, kojarzy się przede wszystkim ze spotkaniem, na którym gospodarz chce wywrzeć na zaproszonych gościach wrażenie znawcy, nawet jeśli spod pokrywki czajnika widać sznureczki od torebek. Pierwsze kroki w świecie herbacianych tajemnic często robimy po omacku i to z miernym skutkiem.

 

Zacznij od wody

Dobra woda to podstawa smacznej herbaty. Powinna być świeża i miękka. Niestety, większość rejonów w Polsce ma twardą wodę. (Sprawdź wnętrze swojego czajnika, a przekonasz się, że ten problem z pewnością dotyczy również Ciebie). Warto pomyśleć o zakupie odpowiednich filtrów usuwających zanieczyszczenia i zmiękczających wodę. Jeśli już zdobędziemy miękką wodę, należy pamiętać, że nie wolno jej przegotować, bo pozbawimy ją tym samym tlenu niezbędnego do przygotowania aromatycznego naparu. Mamy zatem świeżą miękką wodę z białego wrzenia i zalewamy nią nasz czajnik do parzenia herbaty. Możemy już delektować się wyśmienitą herbatą? Niekoniecznie…

Zadbaj o właściwą temperaturę i czas parzenia

Różne gatunki herbat wymagają nieco innej temperatury parzenia liści. Aptekarska dokładność wymagałaby użycia specjalnego termometru, ale z czasem każdy herbaciarz rozpozna, kiedy należy gorącą wodą zalać dzbanek do parzenia herbaty. Najbardziej wrażliwe na temperaturę są herbaty zielone i dlatego warto wypróbować parzenie takiej herbaty w dwóch kubkach. Wlewamy do jednego z kubków gorącą wodę i przelewamy ją do drugiego. Kontakt gorącej wody z zimnym ceramicznym naczyniem powoduje spadek temperatury o ok.10°C. Następnie do pierwszego kubka wsypujemy odmierzony susz zielonej herbaty i zalewamy go wodą z drugiego kubka. Dzięki takiemu studzeniu wody napar nie powinien być cierpki w smaku, no, chyba że będziemy go parzyć za długo. Ten gorzki, cierpki smak naparowi herbacianemu nadają garbniki, które uwalniane są nieco później niż inne składniki odżywcze. Zbyt długie parzenie herbaty podnosi ich stężenie i psuje smak naparu. Najdłużej parzymy czarną herbatę – do 5.minut! Inne gatunki znacznie krócej.

Liście wyznaczają czas parzenia

Pospolitym błędem jest pozostawienie torebki herbaty ekspresowej zbyt długo w gorącej wodzie. Czajnik do parzenia herbaty swoim rozmiarem pozwala na swobodne rozwijanie się liści w przeciwieństwie do torebki, która jest zbyt mała, dlatego z reguły zawiera bardzo drobną herbatę. Drobno pocięte liście herbaty mają dużą powierzchnię kontaktu z wodą, dlatego zaparzają się, zgodnie z nazwą, ekspresowo. Pamiętaj zatem: im drobniejsze liście, tym krótszy czas parzenia.

Koniecznie obudź duże liście!

W przypadku herbaty o dużych liściach lub prasowanej należy zalać susz gorącą wodą i po kilku sekundach odsączyć, a napar wylać. Nie zalicza się tego do parzeń, ale pozwala to liściom rozwinąć się, opłukuje herbatę z pyłu, dezynfekuje. Dopiero po tym zabiegu wykonujemy pierwsze parzenie.

Back To Top